XIX-wieczne posadzki. Czy słusznie niedoceniane?
Jeszcze do niedawna w sieniach i na klatkach schodowych większości krakowskich kamienic pochodzących z przełomu XIX i XX wieku znajdowały się wzorzyste ceramiczne lub lastrikowe posadzki i okładziny ścienne. Dziś jest ich coraz mniej, bo niszczeją i znikają zastępowane gresami lub pseudo marmurami. Dlaczego pozbywamy się tych cennych detali architektonicznego wystroju sprawiając, że stare wnętrza bezpowrotnie tracą swój klimat?
Posadzki od lat interesowały mnie ze względu na ornament. To pierwsze co rzuca się w oczy po wejściu do starej kamienicy.